Co roku setki tysięcy ludzi przyciąga leż szwajcarska Street Paradę organizowana w Zurychu. Promenada nad Jeziorem Zuryskim zapełnia się wtedy kolorowymi przebierańcami. Podobnie jak w Berlinie są tańce i ogłuszająca muzyka. Jednak zamiast piwa pije się tu głównie wino. Niby drobna różnica, a mówi wszystko. Bo Street Paradę to w gruncie rzeczy Love Paradę Południa. Tu przyjeżdżają Włosi z Mediolanu i Rzymu, Francuzi z Lyonu i Nicei, Hiszpanie z Barcelony, Chorwaci i Słoweńcy czyli wszyscy ci, którzy nie mają czasu na daleką wyprawę do Berlina. Mieszkańcy Holandii, Belgii, Anglii i północnej Francji maja z kolei rotterdamską paradę FFWD Heineken Dance Paradę i wspaniałą hanowerską Reincarnation, na której występują didżeje z listy najlepszych DJ-ów roku. Parady miewają kłopoty. Są odwoływane, przesuwane, napotykają sprzeciw władz. W 2004 roku z braku funduszy trzeba było odwołać nawet berlińską Love Paradę. Ale na miejscu starych imprez natychmiast powstają nowe, nie mniej barwne i hałaśliwe. Wygląda więc na to, że inspirowana bachanaliami tradycja parad przetrwa długie lata.
Nowości:
Interesujące artykuły:
Gabinet masażu Wrocław
Masaż we Wrocławiu
Po dniu pełnym stresu nie ma nic lepszego niż godzina masażu pod opieką doświadczonego specjalisty. Takich specjalistów można znaleźć tylko w najlepszych...
Zs Kruszyn
O „Teatrze Młodych Artystów” i spektaklu „A gdyby było inaczej...”
„Teatr Młodych Artystów” zaprezentował swój najnowszy spektakl w naszej szkole 21 marca w Dzień Wiosny,...
Dubaj wakacje
Słońce, morze, wielokulturowość i niesamowite widoki - wszystko to znaleźć można w najpopularniejszym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przez niektórych zwany rajem na ziemi, a...